Error
  • The template for this display is not available. Please contact a Site administrator.

Kiedy "stosować" klapsy?

Bez względu na siłę uderzenia oraz okoliczności (czy dziecko jest "winne" czy rodzicowi "puściły" nerwy) uderzenie jest aktem agresji. Wiąże się ze zdenerwowaniem rodzica, złością, jednym słowem z negatywnymi emocjami. Jeśli chcesz by dziecko się Ciebie bało - jesteś na najlepszej drodze. Zaznaczmy wyraźnie: strach przed rodzicem nie oznacza szacunku do niego oraz traktowania go jako autorytet życiowy. Przeciwnie, wielu już dorosłych ludzi po analizie swoich dawnych uczuć w takich chwilach mówiło raczej właśnie o strachu, nienawiści, pogardzie i braku szacunku. Szacunek budzi raczej spokojne, rzeczowe rozwiązanie problemu (rozmowa!) i konsekwentne podejście do dziecka i jego przewinień. Takie postępowanie powoduje również, że dziecko czuje się bezpiecznie i pewnie.

 

Wracając do strachu: jeżeli dziecko będzie się bało rodzica, to czy przyzna mu się do innych swoich lęków? Czy przybiegnie po pocieszenie? Może przybiegnie, może opowie o swoich kłopotach, ale z każdym kolejnym uderzeniem szansa na to jest coraz mniejsza. Rośnie natomiast oddalenie, dystans emocjonalny i brak zaufania. Tak tak  - to przez ten mały, słaby klaps dany maluchowi, który nie do końca jeszcze potrafi mówić...

 

2. kiedy chcemy by dziecko w podobny sposób zachowywało się wobec rodzeństwa, innych dzieci, zwierząt, a nawet nas samych. Jeżeli maluch bije brata czy siostrę można odwołać się do przykładu: "Zobacz nikt w domu nie bije ciebie, twojego rodzeństwa, cioci, wujka, mamy, taty czy babci". Stosując klapsy - nie mamy tego argumentu i dodatkowo dajemy dziecku wzorzec zachowania w sytuacji trudnej: "użycie siły".

 

3. kiedy chcemy aby dziecko rozwiązywało problemy/spory za pomocą argumentów siłowych. To proste i wygodne rozwiązanie. Nie trzeba uczyć w jaki sposób należy rozmawiać, reagować w różnych sytuacjach, jak należy słuchać i brac pod uwagę zdanie i racje innych osób.

 

4. jeżeli chcemy by dziecko nie było pewne siebie i czuło się bezpiecznie. Bezpieczeństwo daje dziecku m.in. brak poczucia zagrożenia ze strony osób najbliższych - rodziców. To silny fundament reszty życia. Pozwala zyskać również pewność siebie i poczucie własnej wartości. Jeśli chcemy, by nasze dziecko mniej lub bardziej świadomie czuło, iż jest często/zawsze/zazwyczaj w sytuacji zagrożenia oraz by miało niską samoocenę i nie wierzyło we własne siły (co ma odbicie w związkach, sukcesach zawodowych i różnego rodzaju relacjach emocjonalnych) - klaps pomoże to osiągnąć.

 

5. gdy zależy nam by dziecko czuło, iż nie jest traktowane sprawiedliwie. Wyobraźmy sobie taką sytuację: zawalamy termin realizacji ważnego projektu. To tylko i jedynie nasza wina. W rezultacie szef jest wściekły i daje nam klapsa. Szef jest dwa razy większy i co najmniej 2 razy silniejszy niż my. Sytuacja się powtarza. popełniamy inny błąd - pracodawca reaguje w taki sam sposób. Czasem dostajemy klapsa w obecności innych osób. Czy w takim wypadku nadal uważamy, że klaps to nic takiego? Czy może nawet nie po pierwszym, ale po kolejnym  - czy nie czujemy się poniżeni? Rację ma szef - zawaliliśmy projekt. Ale czy na pewno? Co czujemy tak naprawdę? A przełożony nie odpowiada za nasze poczucie bezpieczeństwa.

Dodajmy jeden mały szczegół. Rodzice często mówią dzieciom, że powinni pomagać słabszym, że nie bije się młodszego/mniejszego, oraz że należy ustąpić młodszemu dziecku, a starsze powinno zrozumieć, iż maluch nie wszytko jest w stanie zrozumieć. I jak się te nauki mają się wobec przykładu rodziców w ciągu zwykłego dnia i stosowania przez nich klapsów? I dlaczego od dziecka wymagamy więcej zrozumienia i panowania nad emocjami niż od samych siebie (dorosłych!) ludzi?

 

6. jeśli chcemy by dziecko widziało naszą słabość i nieumiejętność radzenia sobie z własnymi emocjami oraz przyznania się do błędu. Stosowanie przemocy, nawet tak niewielkiej, według niektórych osób - jak klaps, oznacza jednoznacznie brak umiejętności rozwiązania problemu/właściwej reakcji, a także panowania nad emocjami. Dowodzi słabości i niechęci by podjąć wysiłek próby rozwiązania problemu w inny sposób.