Piasek kinetyczny - domowy przepis
Kiedy deszcz pada i nawet amator kałuż nie ma ochoty na skoki i rozbryzgi w kaloszach - pozostanie w domu może skutkować wzdychaniem: "ja chce już lato, ja chcę do piasku" . Co zrobić wtedy, gdy piasek kinetyczny dopiero trzeba zamówić i czekać na przesyłkę? Należy wykorzystać matkę ;)
Jak zrobić piasek kinetyczny?
Przepisów jest kilka.
Głównymi elementami są olej spożywczy/oliwka dziecięca i mąka kukurydziana/polenta, mąka pszenna. Opcjonalnie, by pobawić się strukturą, kolorem itp., można dodać: barwniki, brokat, pieprz, mak, kokos, sól.
Proporcje? 1/2 szklanki oleju na 4 szklanki polenty. Wymieszać. Zabezpieczyć teren (stolik, folie na podłodze/stoliku, pompowany brodzik/basenik, wielkie, najlepiej płaskie pudła kartonowe i gotowe: piaskownica w domu. Barwniki spożywcze, które chcemy dodać można zastąpić zupełnie naturalnymi (sok z buraka itp.).
Podsumowując: buduje się świetnie, wciąga i ma działanie relaksacyjne (to przesypywanie się piasku...).
Typowy piasek kinetyczny to nie jest, ale zabawa jest bardzo podobna, a konsystencja zbliżona + cena spoooooro niższa.
Sprząta się o jakieś 100% szybciej i lepiej od zwykłego suchego piasku. Miłej zabawy :)